czwartek, 28 stycznia 2021

"Człowiek Drzewo" - duchowe konsekwencje narkomanii

Zaciekawiły mnie karmiczne powody takiej choroby.

Nikogo zabił, nie był pedofilem, nie torturował, nie był sadystą, nie był psychopatą - wyniki radiestezyjne.

Wychodzi radiestezyjnie, że to skutek narkomanii z poprzednich wcieleń. Nie sądziłam, że konsekwencje narkomanii mogą być aż tak straszne.

Co jeszcze straszniejsze, będzie powielał ten schemat narkotyzowania się. Tu nawet czytamy że palił za życia. Na chwilę obecną kolejne 10 wcieleń będzie podobnych. Potem może być przełom albo znów upadek. Pamiętajcie jest albo ewolucja albo deewolucja. Stagnacja możliwa jest na 3 wcielenia aby przetestować stabilność postaw i myśli. Ale nie dłużej...

Kompletny brak osłon na wymiarze 2D.

Ezoterycy namawiający do marihuany lub do olejków z marihuany lub  do Ayahuasca itp. skazują was na degenerację totalną.

Zgadza się ta diagnoza także z wywodem logicznym. Tak zniekształcone ręce i nogi uniemożliwiają mu "dawanie sobie w żyłę". Jego dusza o dziwo dzięki temu jest zadowolona z tego wcielenia na aż 50% (badanie radiestezyjne). Gdyż był trzeźwy.

Artykuł o człowieku drzewo tutaj.