wtorek, 17 lutego 2015

Film "Matrix" i jego prawdziwe przesłanie.

MATRIX ZDEKODOWANY film z youtube- Mark Passio i jego wykład poniżej






Zawsze mnie ciągnęło do filmów. Skoro książki są super i pobudzają wyobraźnię, to co dopiero można powiedzieć o filmach? Wiem, wiem, niektórzy odbierają je bezmyślnie. Ale dla tych co myślą, filmy to także inspirująca przygoda. Kto by pomyślał, że w "Matrixie" jest aż tyle alegorii? Trzeba przyznać, że do tej pory nie rozumiałam kilku fragmentów tych filmów uznając je za przede wszystkim efektowną rozrywkę. Nawet mój poważny znajomy- znawca filmów- ogląda tylko ambitne filmy (nie to co ja :); nie pogardzę nawet filmem "Mordercza opona") nie oglądał jeszcze "Matrixa" uznając to za kino klasy B. A tu proszę. "Matrix" to bardzo głęboka alegoria opisująca rzeczywistość, która nas otacza. Tylko pytanie- czy rządzą nami maszyny? Zapewne nie. Zapewne ktoś inny. Spójrzcie na nasz system ekonomiczny w którym żyjemy (sprowadzający nas do roli niewolników), na nasze przekonania. Żyjemy w iluzji i jeżeli tylko chcemy możemy powiedzieć temu stop. Warto obejrzeć do końca ten film opowiadający o trylogii "Matrix" by spojrzeć na siebie i na świat w którym żyjemy z innej strony. Tyle przekazów w takich szczegółach!!! Wszystko w tych filmach, cały scenariusz od początku do końca jest głęboko przemyślany. Filozoficzny przekaz ubrany w Hollywoodzką papkę. Genialne!! Ale dlaczego tak ważne myśli umieszczono w aż tak efekciarskim dziele? Odpowiedź jest prosta- by ten przekaz trafił do mas, a nie do niszowych kinomaniaków. Aby udało się wyjść z takim filmem do ludzi unikając cenzury i podejrzeń o rewolucyjne poglądy. Aby uśpić czujne oko ludzi, którym zależy, abyśmy dalej trwali w kapitalistycznej iluzji. Ci ludzie mają w rękach media i zależy im, abyśmy dalej trwali w naszym małym piekiełku.

Podobno cały ten kapitalizm to tylko narzędzie niewolnictwa w XXI wieku. Kiedyś niewolników zmuszano batem do harówki, a teraz sami godzą się na swoje niewolnictwo. Zapobiega to buntom. Sprytne. Można jednak wyjść z matrixa, jak się tylko zechce. Rozwijając swoją świadomość. Mówi się, że światem rządzi pewna elita około 12 bogatych rodów- oni mają w garści politykę, rządy, media. Oto te rodziny:


1.  Astor 
2.  Bundy 
3.  Collins 
4.  Du Pont 
5.  Freeman 
6.  Kennedy 
7.  Li 
8.  Onassis 
9.  Reynolds 
10. Rockefeller 
11. Rothschild 
12. Russell 
13. Van Duyn 
14. Disney 
15. Krupp 
16. McDonald. 


Skąd tak wielki wpływ akurat tych ludzi? Są różne teorie. Jedna z nich głosi, że to wcieleni w ludzkie ciała obcy przybysze z innych planet, którzy są przy ludziach już od dawna. I dążą do unicestwienia ludzkiego gatunku, aby przejąć podstępem planetę Ziemia, gdyż swojej już nie mają. Są tak jakby (nie obrażając cyganów) "kosmicznymi cyganami". Zesłani do naszego kosmosu (podobno nasz kosmos nie jest jedynym) nie wiadomo za co i skąd. Wiele wskazuje na to, że może im się to udać, jeżeli nie obudzimy się z tego matrixa. Dlaczego nas nie wybiją? Nie wysadzą? Podoba im się pewnie posiadanie niewolników, a poza tym podobno nie mogą tego zrobić, gdyż kara za to byłaby surowa; zapewne kolejne wygnanie; można dumać na ten temat- zapewne nie są wszechmocni i ich także obowiązuje jakieś prawa mi nie znane. Ludzie głupieją, są zajęci tylko i wyłącznie pracą i rozrywką. Ostatnio słyszałam w radio, że jakiś kraj che wycofać ze szkolnictwa naukę pisania. Moja siostra powiedziała mi ostatnio, że Holendrzy nie wiedzą, że frytki robi się z normalnych ziemniaków, anie kupuje w paczce ze sklepu. Kto był w Anglii, ten wie, jak głupi to ludzie np. muszą mieć instrukcję kąpania noworodka, gdzie zabrania się, (ostrzega) przed złymi skutkami kąpania noworodka we wrzątku!! O dziwo, jest dużo przypadków takich poparzeń dzieci w Anglii podczas kąpieli, gdzie rodzic zapomniał dolać zimnej wody do wanny. Ludzie głupieją. To fakt. Wtapiają się w system totalnie. Dobrobyt pomieszał im w głowach. Zabijają się o kilka dolarów, o kilka euro. 



Pamiętajmy, że my jako ludzie widzimy tylko 1% spektrum elektromagnetycznego naszym zmysłem wzroku. Obcy są od dawna wśród nas, tyle, że my ich nie widzimy naszym wzrokiem. Co bardziej rozwinięci ludzie potrafią widzieć tzw. "trzecim okiem" tą naszą prawdziwą rzeczywistość- to tak jak Neo z "Matrixa" mógł widzieć pomimo oślepienia jego wzroku. Na filmie jest to ukazane jako kod cyfrowy, ta inna rzeczywistość. Tak na prawdę, to tak nie wygląda- to tylko symbol. Jeżeli już- to Neo powinien zobaczyć fraktale, a nie kod komputerowy. To fraktale są nośnikiem informacji w naszym świecie. Jak wygląda widzenie trzecim okiem? Jest to widzenie czwartego wymiaru podobne do warstwy z photoshopa- są to dwa obrazy w jednym; wyobraźmy sobie, że mamy suwak procentowy z photoshopa i nastawiamy przeźroczystość na 40-50%- tak się widzi kolejny wymiar, przy dobrym skupieniu można osiągnąć 90% widoczności czwartego wymiaru przy jednoczesnym widzeniu w trójwymiarze
.







ciekawy link odnośnie matrixa: http://polskiateista.pl/