Bardzo ciekawy artykuł, perełka, znaleziony na forum. Cytuję
w całości z małymi poprawkami- interpunkcja itp., bo jak tam zniknie, to
chociaż powielę dla potomności:
"Podczas budzenia się duszy wielu z nas nie zna
symptomów, jakie temu towarzyszą. W człowieku takim rodzi się poczucie winy, że
to przez jego charakter, że powinien to zmienić. Wydaje się, że to początek
choroby psychicznej. Ludzie nie rozumieją pewnych rzeczy, zadają sobie wiele
pytań, na których nie znają odpowiedzi. Zaczynają się dziwnie czuć, widzą różne
obiekty- boją się.
W procesie spontanicznego masywnego przebudzenia będzie
brało udział równocześnie wiele energii, wchodzą w nasze pola w tym samym czasie
z zewnątrz i gwałtownie budzą Energię Kundalini w wewnątrz ciała. Wyraźnie
widać, że w tym ciele dzieje się coś wielkiego. Po pierwszych dramatycznych
wydarzeniach, kiedy wyzwolą się w nas uczucia, jakich wcześniej w ogóle nie
znaliśmy, np.: doświadczenia poprzednich inkarnacji, w chwili, kiedy świadomość
podnosi swoją zasłonę i odsłania głębsze tajemnice naszej duszy i życia, kiedy
po raz pierwszy spotykamy swoich niewidzialnych duchowych opiekunów, aniołów i
widzimy inne światy, kiedy nasze zdziwienie opada, zaczynamy nowe życie.
Wchodzi w nas stopniowo ten proces naszej całkowitej przemiany i trwa nawet
długie lata, ciągle będzie nas zadziwiał nowymi zdarzeniami, których nie ma
końca.
Oznaki przebudzenia i jego etapy:
1. Depresja
Ten symptom to jeden z trzech najczęściej
występujących.Doświadcza go wielu ludzi. Proces wznoszenia powoduje, że ulatują
z nas ogromne ilości ciemniejszychi gęstszych energii. Przez jakiś czas
czujemy, że one nas osaczają. Możemy mieć wrażenie, iż sytuacja już nigdy nie
zmieni się na lepsze. Jakby tego było mało, zewnętrzny świat nie pasuje do
nowej, wyższej energii wibrującej w twym wnętrzu. Wydaje ci się, że nie ma
takiego miejsca, w którym byłoby ci dobrze. Dlatego całe otoczenie sprawia
wrażenie ohydnego i zwyczajnie brzydkiego. Kiedy wibrujemy na wyższym
poziomie,czekamy, aż zewnętrzny świat również ukaże nam się z nowej
perspektywy. Niewykluczone jednak, że takie czekanie sprzykrzy się nam. Wielu
ludzi ogrania wówczas przygnębienie i poczucie, że nic już się nie zmieni. Proces, o którym piszę, zajmuje dużo czasu.
Rzeczywistość, świat i ludzie muszą przejść całkowitą metamorfozę. Proces jest
długi, ale warto aż tyle wytrzymać.Czeka na nas bowiem wspaniała nagroda. Nie
możemy pozwolić, by kierowało nami ego. W każdej sytuacji,bez względu na to, co
będzie się działo, musimy być w porządku. Kiedy doznajemy rozczarowania i
drażni nas proces oczekiwania, w końcu dociera do nas, że, tak naprawdę, nigdy
nie osiągniemy tego, co, według nas, jest dla nas niezbędne. Kiedy już dokonamy
swoistego uwolnienia się od tego, co nas ogranicza, zawsze otrzymamy dokładnie
to, czego pragniemy. Przypomina to trochę magię, ale stanowi kluczową część
procesu wzniesienia. Koniecznie trzeba przeciąć wszelkie ograniczające nas
więzy. Gdy już znajdziemy się w tym punkcie, znaczy, że wkrótce wejdziemy w rajską
przestrzeń, gdzie staniemy się całkowicie wolni. Spełnimy wszystkie swoje pragnienia, choć przecież,
tak naprawdę, nie będziemy niczego pragnęli. Od tej chwili można już zaznać
całkowitego spokoju. Jest to prawdziwy symptom spełnienia.
2. Niepokój, ataki paniki i histeria
Kiedy zaczynamy odłączać się od swojego ego, ono wszczyna
bunt, gdyż wcale nie chce się z nami rozstawać. Niewykluczone, że ogarnie cię
wrażenie, jak gdyby wszystko miało się już ku końcowi (zresztą, w zasadzie
rzeczywiście niemal wszystko się kończy!). Twój organizm również jest wówczas
przemęczony. Możesz mieć wrażenie, jakbyś ulegał nadmiernemu przewietrzaniu
się. Możesz nie rozumieć przydarzających ci się rzeczy i zachowywać się
inaczej, niż to było niezbędne do przetrwania w 3D. Być możesz poczujesz się
wówczas bezradny. W wyższych królestwach nie będą ci już potrzebne stare wzorce
i dawny sposób zachowywania się. Kiedy doświadczamy śmierci w trakcie
przeżywania rzeczywistości 3D, może nas ogarnąć panika i niepokój- nie wiemy
przecież, dokąd zmierzamy. Ja wiedziałam, że dokądś idę. Mój przewodnik od
niefizycznego wzniesienia powiedział, bym nie traciła zaufania i odprężyła się,
gdyż po drugiej stronie jest naprawdę dość spokojnie. Niemniej jednak niepewność tego, co mnie czekało, wcale nie ułatwiała
mi zadania. Obecnie ufam przewodnikom całym moim sercem, co, nie ukrywam,
bardzo mi pomaga. Kiedy już zakończysz swoją podróż, poczujesz ogromną miłość,
bezpieczeństwo i jedność. Bądź wszak cierpliwy! Nie zapominaj także i o tym, że
nie jesteś w swym doświadczeniu odosobniony- inni przeżywają dokładnie to samo.
Nie jesteś sam!
3. Potrzeba częstego jedzenia
Towarzyszyć temu może wrażenie niskiego poziomu cukru we
krwi oraz pragnienie spożycia białka- to kolejny z pierwszych, często pojawiających się symptomów. Na
potrzeby tego procesu ludzkie ciało zużywa ogromną ilość energii, bowiem
funkcjonowanie organizmu zostaje wówczas, dosłownie, wywrócone do góry nogami.
Przekonałam się, że najlepiej jest wtedy spożywać białko, w ciszy i spokoju. Od
czasu do czasu poziom cukru we krwi obniża się, lecz w miarę jak organizm
zaczyna przystosowywać się do wyższych wibracji,samopoczucie ulega znaczącej
poprawie. Dużo ludzi przybiera wówczas na wadze, zwłaszcza w okolicach brzucha.
Niezwykle ciekawe jest to, że wiele symptomów wznoszenia do złudzenia
przypomina objawy menopauzy, z tą tylko różnicą, iż doświadczają ich także
mężczyźni. Warto odnotować, że okolice brzucha chronią splot słoneczny. W miarę
jak wewnętrzne wibracje podnoszą się, zewnętrzny świat wydaje się niekiedy
obrzydliwy. Ilekroć się w nim znajdę, mój brzuch zdaje się powiększać. Zdaniem
niektórych, w miarę osiągania coraz wyższych stanów świadomości brzuch staje
się „buddyjski”, co, na dodatek, ma być powodem do dumy! (Ja akurat wolę, gdy
jest on płaski). Niejednokrotnie zdarza się, że osoby przybierają na wadze na
całym ciele. W miarę jak tracą one coraz więcej gęstości, podświadomie
zaczynają się obawiać, że w końcu znikną, więc rekompensują to sobie większą masą
ciała. Dodam w tym miejscu, że pojawienie się dodatkowych kilogramów okazuje
się całkiem korzystne. Łatwiej nam jest wówczas przetwarzać i zachowywać
wspomniane nowe wyższe wibracje. Poza tym stają się one dla nas swoistym
punktem oparcia. A zatem bez względu na to, w jaki sposób będziesz chciał
zrzucić zbędne kilogramy, nie uda ci się. Nadwaga ma ci pomóc. Ja też w końcu
się do niej przyzwyczaiłam, choć zajęło mi to aż dwa lata.
4. Nietypowe bóle
Występują one w różnych częściach ciała i stanowią kolejny,
najczęstszy symptom wznoszenia. To znak oczyszczenia i uwolnienia zablokowanej
energii, wibrującej na poziomie 3D. Pozostałe części ciała wibrują wyżej. Przez
kilka tygodni możesz odczuwać ból w różnych okolicach, lecz potem, tak po
prostu, przestanie dawać o sobie znać.
5. Poczucie zagubienia
Nie wiesz, gdzie jesteś. Chciałbyś znaleźć odpowiedź na
pytanie: „Gdzie się znajduję?”. Mówisz: „Do żadnego miejsca nie pasuję. Nic już nie wydaje się właściwe!
Nie wiem, gdzie jest moje miejsce. Nie wiem, dokąd zmierzam. Nie wiem, co
powinienem robić!”. Czy kiedykolwiek zadawałeś tego typu pytania
Wszechświatowi? Nastąpiła zmiana energii, która wyrwała cię z rutyny.
Znajdujesz się gdzieś pośrodku obu rzeczywistości. Udało ci się wejść w nową
przestrzeń, ale jeszcze nie przyzwyczaiłeś się do niej. Masz na to jednak mało
czasu, gdyż w momencie dostosowania się do nowego miejsca już będziesz kierował
się ku następnej, wyżej wibrującej przestrzeni. Dodać trzeba, że zewnętrzny świat
ani trochę nie pasuje teraz do ciebie i twoich wysokich wibracji.
6. Znikają dawni przyjaciele
Nagle okazuje się, że nie ma już przy tobie dawnych
przyjaciół. Nie robisz tego, co kiedyś. Interesują cię inne rzeczy. Jedno z
najbardziej powszechnych doświadczeń w wyższych królestwach dotyczy Prawa
Przyciągania: przyciągają się te rzeczy, które są do siebie podobne. Odnosi się
to także do hierarchii różnych wymiarów. Zawsze dopasowujemy się do swoich
wibracji oraz sposobu wibrowania. W miarę wznoszenia się opisywane zjawisko
rozszerza granice swego działania. Staje się ono niejako rdzeniem naszej rzeczywistości
i egzystencji. Dzięki procesowi wznoszenia stajemy się kimś więcej, niż
dotychczas byliśmy. Dlatego właśnie ludzie i otaczające nas rzeczy, które już
nie pasują do naszej wibracji, opuszczają nas. Czasami następuje to w sposób
drastyczny, a niekiedy po prostu nie chcemy
już dłużej mieć do czynienia z ludźmi, z którymi nie
potrafimy się porozumieć. Kiedy następuje zmiana energii, to tak, jakby
zrzucono bombę. Wszystko w naszym świecie ulega rozsypce. W końcu jednak na
nowo zawieramy przymierze z tym, co jest Nowe. Dzięki temu zaczynamy lepiej się
czuć!
7. Emocjonalne wzloty i upadki
Płaczemy. Energię niosą właśnie emocje. Kiedy coś w nas pęka
(i tak właśnie się dzieje), możemy reagować dość emocjonalnie i płakać z byle
powodu. Niekiedy łzy pojawiają się przez smutny film lub melancholijną reklamę
telewizyjną, akt życzliwości, uczucie ulgi czy widok cierpienia. Łzy
oczyszczają i uwalniają od starych wzorców. Zawsze wiem, kiedy pojawia się
kolejna zmiana energii, gdyż wówczas jestem bardziej skłonna do płaczu podczas
jazdy samochodem. Wydaje się, że płacz to symptom, na który nie ma lekarstwa. W
każdym razie przynajmniej nie powoduje dojmującego bólu.
8. Żywe, dynamiczne i niekiedy brutalne sny
Uwalniamy wówczas całe wieki nisko wibrującej energii. Jeśli
należysz do osób, które ważne informacje otrzymują za pośrednictwem snów, to prawdopodobnie większość
pracy wykonujesz właśnie w nocy. Powinieneś się z tego cieszyć, bowiem u
niektórych proces uwalniania starych wzorców odbywa się na jawie. Wspomniane
sny zazwyczaj są trudne do zrozumienia, ale to wcale nie znaczy, że nie można
ich przeanalizować i rozwikłać. Takie psychodeliczne doświadczenia są niezwykle
wyraźne na wyższym poziomie, ponieważ zawierają energię, która już nigdy nie
powróci. Dzięki temu procesowi uwalniamy wszystkie poprzednie wcielenia.
Doświadczenia i mądrość wszystkich przeżytych wcieleń.
9. Utrata pamięci
I trudności ze znalezieniem właściwego
słowa w danym kontekście. Ten symptom występuje tak często, że pozostaje nam się tylko
śmiać, próbując porozumieć się z kimś innym. „Piłem właśnie… no, wiesz, o co mi chodzi… to coś
białe… ojej… jak to się nazywa?”, „Oglądałeś ten… no… to wydarzenie, gdzie
ludzie z całego świata rywalizują ze sobą?”. Niekiedy dzieje się i tak, że w
ogóle nie potrafimy wydusić z siebie ani słowa choć mamy żywy tego obraz w
umyśle. To oznacza, że przemieszczasz się tam i z powrotem pomiędzy wymiarami.
Doświadczasz swoistego „rozłączenia”. Innym tego przykładem jest próba pisania
na komputerze i niemożność złożenia właściwego słowa. W takim przypadku nie
jesteśmy sprzymierzeni z „czasem”. Stajemy się rozłączeni: część naszej energii
pozostaje w jednym miejscu, zaś druga- kieruje się dalej.
10. Ból i palpitacje serca
Zdarzają się one bardzo często. Chodzi bowiem o to, że nasze
serce próbuje dostosować się do nowej
i wyższej częstotliwości. Niekiedy możesz mieć wrażenie,
jakby zaczynał się u ciebie zawał. Kiedy ja doświadczałam tej fazy, musiałam,
dosłownie leżeć nieruchomo. Każdy ruch bowiem jeszcze bardziej nadwerężał
serce. Byłam nawet na oddziale doraźnej pomocy, ale okazało się, że wszystko
jest w porządku. Ja jednak odnosiłam zupełnie inne wrażenie. Ponadto ilekroć
opanowywała mnie wówczas niższa pod względem wibracyjnym myśl o strachu, moje
serce dosłownie zaciskało się i przestawało bić. Te stany były gwałtowne, ja
jednak przecież na nic nie zachorowałam. W końcu wszystko wróciło do normy.
Nasze serce to miejsce, z którego powstaniemy i połączymy się w Nowym Świecie.
Ono w takim razie również musi zostać zharmonizowane. Co jeszcze się pojawia?
Wrażenie piasku pod powiekami i nieostre widzenie. Nasze oczy po prostu
dostosowują się do widzenia w nowy sposób- w wyższym wymiarze i zupełnie nowej
rzeczywistości.
11. Budzenie się w nocy pomiędzy 2 a 4 godziną
Natomiast w miarę rozwijania się- każdego ranka o 5. Na
wyższych poziomach tyle się dzieje, że nie
możemy tam przebywać zbyt długo. Musimy powracać do swoich
ciał. Uważam, że to wszystko ma wiele wspólnego z dostępem wymiarowym. Na
początku budzimy się regularnie pomiędzy 2 a 4 godziną nad ranem. Przez kilka
kolejnych godzin jesteśmy bardzo pobudzeni. Wstępujemy wówczas w inne wymiary,
a kiedy budzimy się- przechodzimy przez tamtejsze portale. Ponieważ na samym
początku uwalniamy bardzo dużo energii i musimy „wracać” do miejsc, w których
już kiedyś byliśmy, punktem wyjściowym jest piąty wymiar. Po postawieniu
takiego ogromnego kroku w styczniu, 2006 roku, nie można było mnie dobudzić do
12 w południe! Pewnie niektórzy pomyślą, że jestem leniem, ale z procesem wznoszenia
dużo wspólnego ma liczba „3”. Zaczęła ona dominować w moim życiu. Jeśli
zmuszałam się do wcześniejszego wstawania, czułam brak harmonii i zmęczenie.
Wcześniej w grę wchodziła godzina 10.30. Mam tylko nadzieję, że kiedyś, w
przyszłości, zacznę wstawać wcześniej.
12. Okresy głębokiego snu
Przy braku ruchu energii zaczynamy odpoczywać. W czasie
integracji i przygotowywania się do kolejnej fazy intensywnie poruszającej się energii ogarnia nas
letarg. Oczy zamykają się za dnia, a drzemki mogą stać się regularnym i
niezbędnym nawykiem. Nawet jeśli wydaje ci się, że jesteś w stanie coś
zdziałać, zazwyczaj okazuje się, że jedynym wyjściem jest sen.
13. Nocne poty i uderzenia gorąca
Podczas określonych faz wznoszenia nasze ciała nagle
decydują, że spalą niższe i gęstsze aspekty nas. Niewykluczone, że obudzisz się
spocona w środku nocy, lub zrobi ci się niesamowicie gorąco w ciągu dnia. Na
zewnątrz może panować temperatura wynosząca minus 35 stopni, ale ty czujesz się
świetnie w koszulce z krótkim rękawkiem.
14. Uczucie zimna
Przy jednoczesnej niemożności rozgrzania się. Kiedy
kierujemy się ku znacznie wyższemu wymiarowi po procesach integracji, detoksykacji i innych, związanych
ze wznoszeniem, robi nam się bardzo zimno. Znajdujemy się wówczas gdzieś
pomiędzy przygotowujemy się do wyższych wymiarów. Wtedy bardzo trudno jest się
rozgrzać, bez względu na to, co się robi. W takich chwilach zazwyczaj zanurzam
się w wannie gorącej wody, po czym kładę się pod ciężką kołdrą.
15. Trudności w przypominaniu
Mogą wystąpić trudności w przypominaniu sobie tego, co się
robiło lub z kim się rozmawiało poprzedniego dnia lub choćby godzinę temu. W
wyższych królestwach rzeczywistość jest bardzo osadzona w danej chwili. Jeśli
nie przechowujemy czegoś w swojej świadomości, przestaje ono istnieć. W
wyższych wymiarach nie jesteśmy przywiązani do niczego i nikogo. Tworzymy
własny świat wokół nas dzięki naszym przekonaniom i myślom, a to, czego nie
przechowujemy w swojej świadomości, nie istnieje. Na początku wszystko jest
nowe. W każdej chwili możemy nawiązać połączenie z tym, z czym chcemy, stworzyć
to i tego doświadczyć. Ten stan mija, ale dzięki niemu przygotowujesz się na
życie w wyższych królestwach. Kiedy on się pojawia, może przyprawiać o gęsią
skórkę. Wspomnieć należy i o tym, że niekiedy nie jesteśmy ani tu, ani tam.
Przebywamy pomiędzy wymiarami. Licz się z tym, że i takie zjawisko może się
wówczas pojawić. Mogą wystąpić trudności z przypomnieniem sobie znaczenia
dosłownie wszystkiego. Kiedy znajdowałam się w intensywnym okresie procesu
zmiany i przeżywałam trudne chwile wpychania znacznych ilości energii do wyższych
królestw, pamiętam, że patrzyłam na kosz na śmieci i nie wiedziałam, do czego
on służy. Musiałam wniknąć w pamięć dotyczącą „minionych” rzeczy i wejść w nie
głęboko. Wibrowałam w punkcie, w którym wszystko ma jedynie taki sens i
tożsamość, jakie my sami nadajemy czemuś w danej chwili. W wyższych królestwach
energia jest po prostu energią- bez etykietek czy znaczenia. Wszystko jest
świeże i nowe. Przemiana to coś na kształt kursu cudów.
16. Utrata tożsamości
Spoglądasz w lustro i ogarnia cię dziwne wrażenie
odłączenia. Już nie rozpoznajesz dotychczas znajomej twarzy. Czujesz, jakbyś
nie był w swoim ciele. Kiedy pojawia się to zjawisko, nie ma już dla niego
końca. Uwolniłeś tyle energii ze swego ego, że nie jesteś już tą samą osobą ani
nie łączy cię już to samo co kiedyś z fizycznym naczyniem. W miarę jak
zaczynasz docierać do głębszych pokładów swojej duszy i wyższego ja, odłączasz
się od ciała. Możesz nadal mówić w celach komunikacyjnych i wykorzystywać inne
aspekty związane z ciałem, ale powoli zaczyna się dla ciebie proces zanikania i
uwalniania ludzkiej formy. Ponadto oczyściłeś się już z wielu starych wzorców,
zaś twoje Boskie JA jest obecnie jaśniejsze, prostsze i czystsze. Wszystko jest
w porządku… i ty także.
17. Poczucie „bycia poza własnym ciałem”
Wyjaśnienie jest identyczne z powyższym. Fizyczne ciało
zawsze ma największe problemy z dostosowaniem się do tej nowej sytuacji.
Większa część naszej osoby przebywa obecnie w wyższym wymiarze, jeszcze poza
ciałem. Ono bowiem jest gęstsze.
18. Przywidzenia i przesłyszenia
Ponieważ obecnie możemy dość łatwo docierać do różnych
wymiarów, wielu zaczyna widzieć różne rzeczy, wyłaniające się z kącika oka, lub
słyszeć coś, czego w ogóle w pobliżu nie ma. U wielu osób pojawia się
dzwonienie w uszach. To powszechny symptom przechodzenia przez „tunel” i
docierania do wyższego wymiaru. Tego typu rzeczy zdarzają się dość często, w
zależności od stopnia wrażliwości twojej osoby i poziomu emocjonalnego. Wielu
widzi kule, a także wibrujące plamy kolorów.
19. Podwyższona wrażliwość na otoczenie
Ledwo możesz znieść tłum ludzi, hałas, produkty spożywcze,
telewizję, inne głosy i czynniki stymulujące. Szybko zaczyna cię to wszystko
przytłaczać. Dostrajasz się! Pamiętaj jednak, że w końcu ten proces minie.
Wydaje ci się, że trwasz w niemocy. Obecnie odpoczywasz, „ponownie załadowujesz
się”. Twoje ciało wie, czego potrzebuje. Kiedy już zaczniesz docierać do
wyższych królestw, „robienie” rzeczy stanie się niejako przestarzałe. Nowe
energie przemawiają bowiem za upajaniem się czynnością, otrzymywaniem i
dawaniem, tworzeniem, kreacją troską o siebie i pielęgnacją duchową. Poproś
Wszechświat, aby dał ci to, czego chcesz (film "The Secret"- prawo
przyciągania). Baw się i raduj!
20. Nietolerancja na rzeczy o niższych wibracjach
Odzwierciedla się to w rozmowach, nastawieniu, strukturach
społecznych, modalnościach uzdrawiających itp. One sprawiają, że dosłownie robi
ci się w środku „niedobrze”. Przebywasz na wyższych wibracjach, a twoim
energiom brak harmonii. Coś „pcha” cię do przodu, aby „stać” się Nowym i
wykreować to, co Nowe.
21. Brak łaknienia
Jaki jest tego powód? Twoje ciało dostosowuje się nowego,
wyższego stanu bycia. Część ciebie chce odłączyć się od tego, co Stare.
22. Pewnych rzeczy już nie jesteś w stanie robić
Kiedy próbujesz wykonywać rutynowe czynności, stają się one
niemal udręką. Zob. powyższe wskazówki. Niekiedy ogarnia cię ogromne zmęczenie.
Twoje ciało traci swoją gęstość; przechodzi ogromne zmiany: od stóp do głów.
Pragnienie pójścia do prawdziwego Domu, tak jakby wszystko już się SKOŃCZYŁO,
jakbyś już tu nie pasował. Powracamy do Źródła. Wszystko się skończyło.
(Jednakże wielu ludzi zostaje, aby doświadczyć Nowego Świata tu na Ziemi i
stworzyć go). Ponadto stare plany uległy realizacji. Czujesz, jakbyś wariował
lub jakby rozwijała się u ciebie jakaś choroba psychiczna. W szybkim tempie
doświadczasz wielu wymiarów i wielkiego otwarcia. Teraz wiele rzeczy staje się
dla ciebie dostępnych, tyle tylko, że jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłaś.
Masz zwiększoną świadomość. Nic już cię nie ogranicza. W końcu poczujesz się
tak, jak jeszcze nigdy przedtem. Poczujesz się jak w Domu, bowiem On jest
tutaj; w danej chwili.
23. Plany nagle całkowicie się zmieniają
Twoja dusza zaś równoważy energię. Zazwyczaj budzi to niesamowite
uczucia, gdyż dusza wie o wiele więcej od ciebie! Dokonujesz nowych wyborów i wibrujesz na
innym poziomie. Stworzyłeś sytuację, która zdaje się najgorszym koszmarem.
Twoja dusza prowadzi cię do takich aspektów ciebie, których ci brakowało, lub „tonowania”
tych, których masz w nadmiarze. Energia równoważy się. Odnalezienie drogi
prowadzącej do spokoju w tej sytuacji stanowi próbę, którą stworzyłeś sobie
sam. To TWOJA podróż. Gdybyś nie był na nią gotowy, twoja dusza nie
zorganizowałaby jej. Jesteś jedynym człowiekiem, który odnajduje światełko w
tunelu. Kiedy po jakimś czasie spojrzysz za siebie, okażesz wdzięczność za
nabyte doświadczenia i staniesz się inną osobą: od stóp do głów.
Oznak przebudzenia według Saint Germaina
1. Bóle ciała
Występują szczególnie w okolicach szyi, ramion oraz pleców.
Jest to rezultat intensywnych zmian na
poziomie DNA, które wywołuje budzące się wewnątrz Ciebie
„Chrystusowe Ziarno”. To przeminie.
2. Uczucie głębokiego, wewnętrznego smutku
Bez oczywistego powodu. Uwalniasz w ten sposób swoją
przeszłość- z tego życia oraz poprzednich. Można to porównać do doświadczenia
zmiany miejsca zamieszkania. Pojawia się smutek pozostawianych w starym domu
wspomnień, energii oraz doświadczeń. To także przeminie.
3. Płacz bez konkretnego powodu
Podobnie jak w poprzednim punkcie. Dobre i zdrowe jest
pozwolenie, aby łzy płynęły swobodnie. Pomaga to w uwalnianiu starych energii.
To również przeminie.
4. Nagła zmiana pracy lub ścieżki kariery
Bardzo częsty symptom. Kiedy Ty się zmieniasz, rzeczy wokół
Ciebie także ulegają zmianie. Nie skupiaj się teraz na szukaniu idealnej dla
siebie pracy czy zajęcia. To może być bardzo płynne. Jesteś w okresie przemiany
i może być tak, że wielokrotnie zmienisz pracę zanim znajdziesz tę, która będzie
związana z Twoją pasją.
5. Wycofanie się ze związków rodzinnych
Z Twoją biologiczną rodziną łączy Cię stara karma. Kiedy
wychodzisz z karmicznego cyklu, więzy starych związków zostają uwolnione.
Będzie to wyglądać, jakbyś odsuwał się od swoich krewnych i przyjaciół. Pozwól
na to. Po jakimś czasie, jeżeli będzie to odpowiednie dla Ciebie, rozwiniesz z
nimi nową relację. Ten nowy związek będzie opierał się na Nowej Energii, bez
karmicznych zobowiązań i pozostałości.
6. Nietypowe wzorce snu
Bardzo prawdopodobne, że wiele razy w ciągu nocy obudzisz
się między godziną 2:00 a 4:00. Zachodzi w Tobie wiele energochłonnych zmian,
dlatego możesz wybudzać się ze snu, aby trochę „odetchnąć”. Nie martw się.
Jeśli nie będziesz mógł potem zasnąć, wstań i zrób coś zamiast leżeć i martwić
się swoimi ludzkimi problemami. To także przeminie.
7. Intensywne marzenia senne
To mogą być sny o wojnach i bitwach, sny w których ktoś Cię
goni, albo sny z potworami. Dosłownie uwalniasz w ten sposób stare energie z
wewnątrz siebie i te energie przeszłości często symbolicznie przedstawiają się
jako wojny, ucieczki i potwory. To także przeminie.
8. Fizyczna dezorientacja
Będą chwile, kiedy poczujesz się bardzo mało uziemiony.
Będziesz miał różne zaburzenia równowagi, czując jakbyś nie był w stanie
postawić obu stóp na ziemi albo jakbyś chodził pomiędzy dwoma światami. Kiedy
Twoja świadomość przechodzi do Nowej Energii, ciało czasem nie nadąża. Spędzaj
więcej czasu w naturze, co pomoże Ci uziemić Nową Energię wewnątrz. To także
przeminie.
9. Zwiększona intensywność mówienia do siebie
Odkryjesz, że częściej rozmawiasz sam ze sobą. Nagle zdasz
sobie sprawę, że ostatnie trzydzieści minut spędziłeś na takim dialogu.
Wewnątrz Twojej istoty pojawia się nowy poziom komunikacji, a Ty doświadczasz
wierzchołka góry lodowej tego, co zachodzi, poprzez rozmawianie ze sobą. Takie
konwersacje będą częstsze, staną się bardziej klarowne, bardziej spójne i dadzą
trafne spostrzeżenia. Wcale nie tracisz rozumu- po prostu budzisz się i
przechodzisz do Nowej Energii.
10. Poczucie samotności
Nawet w towarzystwie innych osób możesz czuć się samotnie,
odłączony od innych. Z drugiej strony możesz czuć pragnienie, by unikać grup i
tłumów ludzi, ponieważ jako Shaumbra, potrzebujesz chadzać czasami świętą
ścieżką samotności. I nawet mimo to, że poczucie samotności wywołuje niepokój,
w tym czasie ciężko jest wchodzić w interakcje z innymi. Poczucie osamotnienia
wiąże się też z faktem, że Twoi duchowi Przewodnicy odeszli. Towarzyszyli Ci we
wszystkich Twoich podróżach, we wszystkich życiach. Nadszedł jednak czas, aby
wycofali się, pozostawiając przestrzeń, którą możesz wypełnić własną Boskością.
To także przeminie. Pustka, którą odczuwasz wewnątrz, zostanie wypełniona
miłością i energią Twojej własnej Chrystusowej Świadomości.
11. Brak pasji
Możesz czuć totalny brak pasji, z niewielką lub zerową
chęcią do robienia czegokolwiek. To jest w porządku, to część procesu.
Wykorzystaj ten czas nicnierobienia. Nie walcz ze sobą, bo to także przeminie.
To jest zbliżone do resetowania komputera. Potrzebujesz wyłączyć się na pewien
czas zanim, będziesz mógł załadować nowe, lepsze oprogramowanie czy w tym
wypadku, Nową Energię Boskiego Ziarna.
12. Głęboka tęsknota za powrotem do Domu
Jest to, być może najtrudniejszy i niosący ze sobą
największe wyzwania symptom. Możesz doświadczyć głębokiego i przejmującego
pragnienia opuszczenia planety i powrotu do prawdziwego Domu. To nie są
samobójcze skłonności. Nie wypływają z gniewu ani frustracji. Nie będziesz
chciał robić z tego wielkiego tematu czy dramatu dla siebie lub innych. Po
prostu istnieje cicha część Ciebie, która chce wrócić do Domu. A główny tego
powód jest całkiem zwyczajny. Ukończyłeś cykle swojej karmy. Dopełniłeś własny
kontrakt w tym życiu. Jesteś gotowy rozpocząć nowe życie, przebywając nadal w
swoim fizycznym ciele. Podczas tego przejściowego okresu pojawia się wewnętrzna
pamięć tego, jak to jest po drugiej stronie. Czy jednak jesteś gotowy
uczestniczyć w kolejnym okresie służby na Ziemi? Czy jesteś gotowy przyjąć
wyzwania, jakie rzuca przejście do Nowej Energii? Tak, owszem mógłbyś wrócić
teraz do Domu. Ale dotarłeś tak daleko i po tak wielu, wielu żywotach szkoda
byłoby nie zobaczyć jak kończy się ten film. Poza tym, Duch potrzebuje Cię tu,
abyś mógł pomóc innym przejść do Nowej Energii. Ludzie będą potrzebowali
przewodnika, takiego jak Ty, który samodzielnie odbył podróż ze Starej do Nowej
Energii. Ścieżka, którą podążasz daje Ci wiele doświadczeń, a dzięki nim
stajesz sięNauczycielem tego, jak być Nowym, Boskim Człowiekiem. I choć
czasem Twoja ścieżka może wydawać się samotna i mroczna, pamiętaj, że nigdy nie
jesteś sam.
To są symptomy przebudzenia zaczerpnięte z pewnej strony
internetowej i ebooka 'symptomy wznoszenia'
Jeśli ktoś przechodzi teraz coś podobnego wiedzcie jedno to
minie."
Źródło: Fantasstka http://forum.przebudzenie.net/ ;niestety pani nie podała z jakich stron korzystała jednak czy to ważne? Powinniśmy dzielić się wiedzą najszerzej jak to możliwe.
5 komentarzy:
Niezwykłe. Doświadczam niemal 90% takich właśnie symptomów! Dziękuję za wyjaśnienia, będę je przyjmowała z większym spokojem i zrozumieniem. ��
Dziekuje bardzo Serdecznie! Cala/y JA I moje przejscia- ciesze sie, ze wreszcie ktos podeslal/ spisal/ przekazal gdy mi braklo sil ;)
Dziekuje za POTWIERDZENIE, ze warto bylo. I ze bedzie warto ;)
Mam te fazy mojego przejścia od dawna, a dopiero teraz zrozumiałem że tak musiało być.
Dziękuję za ten artykuł :)
Ciesze się, że pomogłam :) Trzymajcie się cieplutko. Dacie radę!
Prześlij komentarz